Zabawki - bakterie!
Syfilis, ospa, katar - to wszystko można teraz kupić w formie... pluszowej zabawki!
Znane już na całym świecie pluszowe zabawki przypominające najbardziej znany wirusy, bakterie i inne mikroby... zaatakowały Polskę!
Giantmicrobes, czyli wielkie mikroby, od lutego 2008 roku zalewają nasz kraj. W przeciwieństwie do swoich mniejszych kuzynów są na szczęście niegroźne. Na forach internetowych huczy od dowcipów, opinii czy porad dotyczących mikrobów i ich przeznaczenia.
Wśród prezentowych porad najczęstsze to różowy syfilis dla dziewczyny, świerzb na dzień chłopaka, ospa dla dziecka czy katar lub grypa dla szefa. Forumowiczom często podoba się też "całuśna" mononukleoza - bakcyl zakochanych. Producent nie zapomniał o dzieciach i przygotował pchły, nicienie i czerwoną wściekliznę.
Po rocznej działalności w Polsce mikroby zaraziły miłością do siebie setki Polaków, a liczba zainteresowanych rośnie z godziny na godzinę.
Miłość to jednak nie wszystko czym mogą te pluszowe mikroby zarazić: do każdego z kilkunastocentymetrowych pluszaków dołączona jest edukacyjna ulotka, która może (zwłaszcza młodsze pociechy) zarazić pasją do zdobywania wiedzy. Wśród zawartych informacji znajdują się: prawdziwe zdjęcie mikroskopowe mikroorganizmu, jego charakterystyka i opis ewentualnej choroby, którą wywołuje w realnym świecie.
Według środkowoeuropejskiego importera Giantmicrobes firmy iNetMedia absolutnym hitem jest jednak neuron, którego wsparcia w okresach egzaminów poszukują studenci i abiturienci.
Więcej na stronie giantmicrobes.pl.
--Stopka
Michał K.A. Wawrzyński.
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz