czwartek, 3 lutego 2011

KRZESEŁKO DO KARMIENIA

Krzesełkowy zawrót głowy

Na wielu filmach widać jak biedni rodzice biegają za dzieckiem z miseczką pełną jedzenia i poluje, aby trafić łyżeczką w usta dziecka, które jak na złość potrafi spłatać różne figle. Jedzenie jest w całym mieszkaniu zarówno na ubraniu rodzica jak i dziecka, we włosach, a nawet na ścianie. Na pewno nie ma go w brzuszku naszej pociechy. Jak temu zapobiec?

Już od wczesnych miesięcy przyzwyczajajmy nasze dziecko do pewnej, nazwijmy to "kultury spożywania posiłków". Często znajomi mówią mi, że ich dzieci jedzą przed telewizorem, na podłodze, miseczki trzymają na krzesłach, a nawet w łóżeczkach. A to z kolei wiąże się z porozrzucanym jedzeniem, poplamioną pościelą, pomijam już ubranko dziecka.


Aby takim praktykom zapobiec, niezbędne będzie nam krzesełko dla dziecka i to najlepiej z regulacją oparcia. Dlaczego z regulacją? Ponieważ w takim krzesełku może już siedzieć maluch sześciomiesięczny pod warunkiem, że siedzisko będzie w pozycji półleżącej.


Krzesełko musi mieć pasy, a my nigdy nie zapominajmy je zapinać. Zdejmowany blat też jest ułatwieniem przede wszystkim w utrzymaniu czystości. Nie liczmy, że nauka będzie łatwa. Jedzenie będzie na blacie i dookoła krzesełka, ale to już nam zawęża okrąg sprzątania, a jeszcze jak założymy dziecku śliniaczek, to możemy sobie pogratulować. 


Należy podkreślić, że warto kupić krzesełko od razu ze stolikiem. Są już gotowe takie zestawy. Takie krzesełka do karmienia są już fabrycznie do tego przygotowane. A jak dziecko podrośnie to pozostanie nam stolik na którym nasza pociecha  może rysować, malować czytać książeczki. Tak więc warto zainwestować dla własnej wygody. Ceny tych krzesełek nie są wyższe od krzesełek wyłącznie do karmienia.


Z myślą o naszych dzieciach

--
Stopka


Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz